http://blogroku.pl/2013/kategorie/ulica-i-dom,5h3,blog.html

Liczba wyświetleń

czwartek, 16 stycznia 2014

Happy Birthday !

Ktosiowi stuknęło dzisiaj równiutkie 50 latek ;)

Czy Ktoś jest zadowolony ze swojego dotychczasowego życia ? 
Sięgam pamięcią wstecz, przegrzebując szuflady swoich wspomnień i dochodzę do wniosku, że tak.  Jestem zadowolony ze swojego dotychczasowego życia.  Owszem, paru decyzji bym nie podjął, inne bym zmienił, niektórych ludzi ominąłbym szerokim łukiem, innych zaprosił już dawno do swojego serca. 

Ale nie żałuję :)

Nie żałuję, bo Ktoś potrafi się cieszyć tym co ma, tym co widział i co przeżył. I choć dzisiaj ma niewiele, to wiele jest tuż tuż, na wyciągnięcie ręki :D  I Ktoś codziennie o tym myśli i marzy. Ktosiowi zaświeciło Słońce ;)  Co prawda Słońce to jest jeszcze daleko ale swoją Mocą grzeje Ktosiowi jego duszę i serce :))

Ktoś wkracza w kolejny etap swojego życia.  A jakie ono będzie dalej ? Czas pokaże. 

Ale Ktoś jest pełen optymizmu i wiary w to, że te najlepsze chwile jego życia są wciąż jeszcze przed Nim. Przecież świeci Słońce :)



Happy Birthday Ktosiu ;) 
 
zdjęcie:http://www.topkoszulki.pl/images/a_meskie/urodziny50.jpg      

niedziela, 12 stycznia 2014

Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę... (-4)


 
Widziałem wczoraj zapowiedź drugiej części filmu "Jak rozpętałem II Wojnę Światową" i przypomniałem sobie słynną rozmowę Franka z niemieckim oficerem gdy podawał mu swoje dane personalne:
 - Grzegorz Brzęczyszczykiewicz, Chrząszczyżewoszyce, powiat Łękołody...  :D

Polskie komedie, te starsze, oparte na dialogu bawiły naszych rodziców, bawią nas i będą bawić nasze dzieci i wnuki.

Kultowy "Rejs" pamiętacie ?
I dialogi z niego:
- Patataj, patataj, patataj, patataj..
- Niestety odpowiedź niepełna, nam chodzi o odgłos paszczowy. 

albo
- Ma pan bilet ?  
- A pan ma ?
- A skąd mam mieć ?  
- No. To wchodzimy.

"Brunet wieczorową porą"
- Halo, słucham?
- Halo, Kazik?
- Nie!... Nie, Kazik! Jola. 
- Przepraszam, pomyłka.
- To po co pan dzwonił?!
- To po co pani podnosi słuchawkę?


"Seksmisja" - w tym filmie chyba słyszałem najlepsze dialogi ;)
  To nas tu o mało nie wykastrowały, a ty cycki będziesz sobie, cyganie, przyprawiał?..
  Żeby chłop nie mógł z gołą babą w windzie...
  Sfiksowałyście, boście chłopa dawno nie miały! Chłopa wam trzeba!...

" – Co to znaczy "mieć chłopa"?
  – Prawdopodobnie chodzi o męską służbę domową, bardzo rozpowszechnioną w XX wieku."

" Miś"  :)

Cholera jasna! Won mi tu stąd, jeden z drugim! Będzie mi tu kłaki rozrzucał! Panie! Tu nie jest salon damsko-męski! Tu jest kiosk RUCH-u! Ja... Ja tu mięso mam !

– Co jest?!
– Nic, panie kierowniku! Oczko mu się odlepiło. Temu misiu.



Macie jakieś swoje ulubione komedie i dialogi ?
W komentarzach chętnie przeczytamy :)

sobota, 11 stycznia 2014

Sobota i inne przemyślenia Ktosia (-5)


Słoneczny i baardzo ciepły sobotni poranek ładuje pozytywną energią na, mam nadzieję, cały dzień.  Jest Moc ! :)

Ale i smutne wiadomości też są, niestety:
- Wypadek Thomasa Morgensterna na skoczni mamuciej w Bad Mitterndorf. Upadek wyglądał  przerażająco. Jego stan lekarze określają jako ciężki. Trzymam kciuki, wracaj do zdrowia Morgi :)
- W Rajdzie Dakar zginął belgijski motocyklista Eric Palante. Smutne to :(
 Nasuwa się myśl, że w sporcie coraz więcej zawodników, coraz bardziej świadomie, podejmuje ryzyko utraty zdrowia a nawet życia po to tylko, żeby uzyskać lepszy wynik.  Czy lepszy wynik wart jest takiego ryzyka ?


Nie wiem czy śmiać się czy też płakać:
Ks. Stanisław Szyszka, znany duchowny z Zakopanego rozpoczął walkę z producentem papieru toaletowego. Wg niego wizerunek baranka umieszczony na takim produkcie obraża katolików, bo jest to... baranek wielkanocny - symbol Jezusa.
Podczas noworocznego kazania ksiądz zszokował swoimi słowami wiernych. Mieszkanka Zakopanego wspomina wydarzenie: - Ksiądz oznajmił, że ma papier toaletowy, który wyprodukowali przeciwnicy Kościoła, by szykanować wspólnotę. Kobieta dodaje, że ksiądz sugerował, że na jego opakowaniu znajduje się baranek wielkanocny. - Jestem wierząca, ale to zwykła owca (...) ksiądz się skompromitował - dodaje kobieta.


Światełko w tunelu ?

Polski producent spod Poznania sprzedaje swoje autobusy również z blokadą dla pijanego kierowcy. Chętnie kupują je miasta w Norwegii i Szwecji. U nas zamówił je tylko Szczecin.
Alcolocki montowane są na życzenie klienta. To urządzenie wielkości telefonu komórkowego. Kierowca musi najpierw w nie dmuchnąć. Jeśli pił alkohol, nie uruchomi silnika, a urządzenie wysyła automatycznie sygnał do dyspozytora. Kierowca musi dmuchać w alcolock przy każdym uruchamianiu pojazdu, także np. po postoju na pętli.
Komisja Europejska pracuje nad tym, by takie rozwiązania obowiązywały we wszystkich krajach członkowskich.

A moim zdaniem takie urządzenia powinny być fabrycznie montowane w każdym nowym samochodzie :)


Idzie Zima, podobno :) 

Niedziela.
W niedzielę wschodnia połowa kraju pozostanie na skraju układu niskiego ciśnienia znad zachodniej Rosji. W tej części Polski spodziewajmy się umiarkowanych opadów śniegu. Tymczasem w zachodniej połowie kraju zacznie oddziaływać pogodny wyż znad Niemiec. Do Polski zacznie napływać bardzo zimne powietrze pochodzenia arktycznego. 



________________________________________________________

Mały Jasio przyszedł do mamy i mówi:
- Mamo, słuchaj, widziałem dzisiaj tatusia z ciocia Basią w garażu. Wiesz, najpierw tatuś ją pocałował, potem ściągnął jej bluzkę, potem ona pomogła mu zdjąć spodnie, a potem...
- Wystarczy, Jasiu, ta historia jest na tyle ciekawa, że chciałabym, abyś opowiedział ją również tatusiowi przy kolacji. Ciekawa jestem jego miny, kiedy to usłyszy!
Przy kolacji mama prosi Jasia o opowiedzenie historii.
- No więc, widziałem dzisiaj tatusia z ciocią Basią w garażu, najpierw tatuś ją pocałował, potem ściągnął jej bluzkę, potem ona pomogła mu zdjąć spodnie, a potem razem zrobili to samo, co ty mamusiu zrobiłaś z wujkiem Karolem, kiedy tatuś był na ćwiczeniach w wojsku...

.

środa, 8 stycznia 2014

Śmierć Jeździ Bez Pasów...

______________________________________________________________________________________________
 
Dasz radę utrzymać na rękach słonia? 
Taką masę będzie miało Twoje dziecko w chwili zderzenia. 
Twoje ramiona go nie ochronią. 

Niezapięty z tyłu kumpel siedzący za Tobą, w chwili zderzenia przełamie nie tylko oparcie Twojego fotela. Zmiażdży Cię. 
Naprawdę masz siłę zmierzyć się z masą uderzeniową 3750 kg? 
To tylko 50km/h i 75 kg wagi pasażera.
______________________________________________________________________________________________



Kilka dni temu w wypadku samochodowym zginęła bliska koleżanka naszej znajomej blogerki:   Ani (Kury Domowej) 
Zginęła bo nie zapięła pasów bezpieczeństwa...  Bo jechała tylko kawałek... Bo siedziała na tylnej kanapie... Bo...  Za dużo tego bo... 
Popełniła błąd który zapewne niejeden z nas popełnia:


       Nie Zapięła Pasów Bezpieczeństwa !!!


Popełniła błąd za który zapłaciła najwyższą cenę. 
Zapłaciła własnym 
ŻYCIEM !

Dlatego wraz z innymi blogerami podjęliśmy spontanicznie, pod wpływem tej tragedii, decyzję o zrobieniu akcji społecznościowej:

BLOGERZY APELUJĄ - ZAPNIJ PASY !!!

Pierwszą rzeczą jaką zróbcie gdy wsiądziecie do samochodu, nie ważne czy własnego czy do taksówki czy ze znajomymi:

ZAPNIJCIE PASY BEZPIECZEŃSTWA ! 

Pasy bezpieczeństwa nie na darmo mają taką nazwę. One ratują Życie Wasze i Waszych bliskich. I nieważne czy jedziesz setki kilometrów czy setki metrów. Zrób To ! Ktoś na Ciebie czeka i chciałby abyś wrócił do domu cały, zdrowy i co najważniejsze  

ŻYWY !

Drogi Czytelniku, jeżeli możesz udostępnij link do tego wpisu bądź skopiuj tekst (pozwalam) i wklej go na swojej tablicy na Facebooku, Twitterze, Google+, gdzie tylko masz ochotę. Być może w ten sposób uratujemy czyjeś bezcenne Życie ?



Inicjatorzy Akcji "Zapnij Pasy": Anka Calm Down i Van Furio
Projekt i wykonanie logo akcji: Van Furio

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Gdzie ta Zima ?


Gdy piszę tego posta temperatura na dworze to  +5 °C, iście wiosenna (jesienna? ) pogoda, świeci słońce, drzewa, krzewy pączkują i tylko patrzeć kiedy się zazielenią. Narciarze na razie muszą odpuścić bo zaśnieżonych tras w Polsce jak na lekarstwo, tylko te sztucznie  naśnieżane a i to przestaje być dla właścicieli tras opłacalne bo przy dodatniej temperaturze armatek trzeba używać prawie non stop. Ci bardziej zapaleni narciarze wyjeżdżają na lodowce do Austrii, Włoch, w wyższe partie Tatr Słowackich.
Dzieciaki swoje sanki i dupoloty (popularne jabłuszka) wciąż mają schowane w piwnicach. I zamiast zaliczać kolejne zjazdy z "górki na pazurki" siedzą przed komputerami i się nudzą.
Lodowiska to oczywiście tylko te sztuczne w halach i na Stadionie Narodowym przemianowanym na Lodowisko Narodowe. Narodowe nie Narodowe ale w piątki i soboty ma tak królować "Disco Lodowisko", cokolwiek to znaczy :) No i podobno coś na Walentynki szykują :D
Lodowisko Narodowe doczekało się już sabotażu bo zaraz po oficjalnym otwarciu zostało zamknięte. Podobno Ktoś (zapewniam, że to nie ja :) ) posypał taflę lodowiska solą - efekt każdy zna ;)
Cóż, jakoś szczególnie nie tęsknię za mrozami i śnieżycami ale jest pewne, że Zima i tak nas dopadnie. Szkoda tylko, że na Wiosnę :)
Za to w Hameryce to się dzieje, śnieżyce i mrozy do -50°C :P  A wiem, że jak tam spadnie 5cm śniegu to już klęska żywiołowa jest normalnie. I do szkoły nie chodzą i w pracy wolne mają :P
Takie to delikatne te hamerykany są :D :P

źródło zdjęcia: http://wiadomosci.onet.pl
_________________________________________________________________________________
Kiedy Młoda była baardzo młoda :)
Gdzie śpi się najbezpieczniej ? U taty na ręce :*


zdjęcie własne

piątek, 3 stycznia 2014

Postanowienia Noworoczne

Chciałbym Was przeprosić za tak długą absencję na blogu. Okres świąteczno-noworoczny nie należał do łatwych w moim przypadku.

Postanowienia Noworoczne ?
W zasadzie to mam takie dwa najważniejsze:
 - Żyj z całych sił !
 - Bądź szczęśliwy !
Tych zasad będę się trzymał jak tonący brzytwy. Postanowione :)

Życie
Bez względu na to jak ono nam się toczy - żyjemy. I jednak nie wszystko od nas w tym życiu zależy. Czasem to życie płata nam paskudnego figla i śmieje się nam w twarz. Ale my twardo, z uporem maniaka, dążymy do tego aby to życie było dla nas łaskawsze. Aby być SZCZĘŚLIWYM.

Szczęście
Jak bardzo chcemy być być szczęśliwymi ludźmi to wie każde z nas. Szczęście czasem przychodzi niespodziewanie i łapiąc nas za pięty trzyma mocno i nie puszcza. Sprawia, że zasypiamy i budzimy się z uśmiechem na twarzy. I znowu ŻYJEMY.

Moje sny są znowu spokojne, zasypiam i budzę się z uśmiechem na twarzy...


A teraz pora odwiedzić Wasze blogi i nadrobić zaległości w lekturze :D